Organizacja spiżarni od A do Z – proste triki, które działają

Chaos w spiżarni to także chaos w głowie. Gdy nie wiesz, co masz w zapasach, trudno zaplanować sensowne posiłki. A przecież każdy z nas chce gotować smacznie, zdrowo i – co tu ukrywać – bez wyrzutów sumienia z powodu marnowania jedzenia. W tym artykule pokażemy Ci, jak przemienić spiżarnię w funkcjonalną przestrzeń, która ułatwi codzienne gotowanie i sprawi, że zakupy będą bardziej przemyślane. Dowiedz się, jak sortować zapasy, by przyspieszyć przygotowywanie posiłków, a także jak wdrożyć zasady zero waste w kuchni.
 

Dlaczego warto uporządkować spiżarnię? Realne korzyści na co dzień

Organizacja spiżarni to nie wymysł perfekcjonistek z Instagrama – to inwestycja, która zwraca się każdego dnia w postaci zaoszczędzonego czasu, pieniędzy i nerwów. Pierwsza korzyść jest oczywista: zamiast gorączkowo przeszukiwać półki, po prostu sięgasz w odpowiednie miejsce. Druga – unikasz zakupów „na wszelki wypadek". Ile razy zdarzyło Ci się kupić kolejne opakowanie kakao, bo nie było wiadomo, czy jeszcze je masz? Z dobrze zorganizowaną spiżarnią takie sytuacje nie mają miejsca.

Uporządkowana przestrzeń to również większa radość z gotowania. Gdy wszystko ma swoje miejsce, przygotowywanie posiłków przestaje stresować i staje się czystą przyjemnością. A jeśli masz dzieci, dobrze zorganizowana spiżarnia może pomóc im nauczyć się samodzielności w kuchni.

Kolejna korzyść? Mniejsze marnowanie żywności. W Polsce co roku wyrzuca się prawie 4,8 miliona ton jedzenia – mogłoby ono wypełnić ciężarówki rozciągające się od Warszawy aż do Bangkoku i jeszcze dalej. To prawdziwa katastrofa ekonomiczna, ekologiczna i etyczna! Fakty są o tyle niepokojące, że problem dotyczy aż połowy polskich gospodarstw. Piszemy o tym szerzej w naszych najnowszych badaniach. Przekonaj się, że możesz realnie przyczynić się do przeważenia szali na korzyść środowiska – sprawdź raport.

Audyt zapasów a zero waste: co zużyć, co przerobić, jak uniknąć wyrzucania?

Zanim przystąpisz do organizacji spiżarni, zacznij od dokładnego przeglądu zapasów. Kojarzysz słynną japońską guru sprzątania Marie Kondo? Jej metoda polega na wyciągnięciu wszystkich przedmiotów na wierzch przed rozpoczęciem porządkowania. Dopiero ujawnienie całej zawartości spiżarni da Ci pełny obraz tego, z czym masz do czynienia. A dalej będziesz już w stanie podejmować świadome decyzje dotyczące posiadanych zapasów: by wsypać schowane (i zapomniane) w kilku miejscach paczki oregano do jednego słoiczka, by umieścić zbliżającą się do terminu ważności puszkę z pomidorami nieco bliżej i – niestety – by wyrzucić przeterminowane płatki śniadaniowe do kosza.

Wróćmy jednak do metody KonMari. Kluczowe w niej jest zadawanie sobie pytania: „czy ten przedmiot sprawia mi radość?”. W kontekście spiżarni pytanie będzie brzmiało nieco inaczej: „czy to wciąż nadaje się do spożycia?”. Na początek sprawdź daty ważności produktów. Te zbliżające się do końca terminu ważności ustaw z przodu, by jako pierwsze wykorzystać je w codziennych posiłkach. Produkty z dłuższym terminem schowaj głębiej. Bingo! Właśnie udało Ci się opanować zasadę FIFO (first in, first out), którą stosują wszyscy profesjonaliści w branży spożywczej.

Zainspiruj się też rytmem pór roku i korzystaj z wiedzy starszych pokoleń, które doskonale radziły sobie z sezonowością. Nasze babcie wiedziały, że wiosna to czas na oczyszczenie organizmu nowalijkami, lato na doładowanie witaminami, jesień na gromadzenie energii, a zima na korzystanie z zapasów.

Strefy w spiżarni – jak je zaplanować, by przyspieszyć gotowanie?

Dobra zabudowa spiżarni nie musi być kosztowna, by była wygodna i funkcjonalna. Najprostszym sposobem na porządek jest podział zapasów na sekcje:

●     śniadaniowa – na jednej z półek ustaw płatki, słodkie przetwory, miody – wszystko, co przydaje się o poranku;

●     obiadowa – zgromadź tu makarony, kasze, ryż, przyprawy i sosy;

●     z przekąskami – to miejsce na orzechy, krakersy, suszone owoce;

●     do wypieków – zbierz razem mąki, cukier, proszek do pieczenia i dodatki.

Dzięki takiemu układowi zawsze wiesz, gdzie sięgnąć po potrzebny składnik i… gdzie go odłożyć.

A co z wyposażeniem spiżarni? Najlepiej zainwestować w przezroczyste pojemniki, bo od razu widać ich zawartość. Ważne, żeby były szczelne i miały różne rozmiary. Uwaga: Pamiętaj o etykietach! Muszą być czytelne i zawierać datę umieszczenia w pojemniku produktu. Przydadzą się też kosze, szuflady i wszelkie organizery, które ułatwią grupowanie drobiazgów.

Zastosuj zasadę wysokości. Na górnych półkach umieść produkty, których używasz rzadziej, np. zapasowe paczki makaronu, sezonowe przyprawy. Na średniej wysokości (na poziomie oczu) trzymaj codzienne niezbędniki, a na dole – rzeczy ciężkie i koszyki do spiżarni z warzywami czy ziemniakami.

Jednym z naszych ulubionych organizerów do spiżarni jest obrotowa taca (lazy Susan), która świetnie sprawdzi się w narożnikach. Oprócz tego w dobrze zorganizowanej przestrzeni nie może zabraknąć wysuwanych koszy, które ułatwiają sięganie do tylnych partii półek oraz magnetycznych listew na przyprawy, które zaoszczędzą sporo miejsca na blacie.

Mały trik na koniec: stwórz „koszyk ratunkowy" z produktami na szybki obiad. Puszka pomidorów, makaron, ryż i kasza DOBRE PLONY, podstawowe przyprawy LE GUSTO, ulubione produkty ALL SEASONS, ewentualnie konserwa – ten zestaw zawsze Cię uratuje w kryzysowej sytuacji.

Zero waste w spiżarni, czyli jak kupować i przechowywać mądrze

Pierwszy krok to świadome zakupy. Zanim wybierzesz się do sklepu, zrób inwentaryzację zapasów. Możesz stworzyć listę produktów do szybkiego zużycia – zapisz ją na kartce i zawieś na lodówce, By mieć listę zawsze pod ręką, możesz też sporządzić ją w dowolnej aplikacji do notatek na smartfonie. Dzięki temu łatwiej zaplanujesz zakupy i wykorzystasz zalegające składniki, minimalizując straty.

Naucz się „czytać" swoje produkty. Owoce i warzywa dają jasne sygnały o swoim stanie. Jeśli zauważysz, że zaczynają mięknąć lub tracić świeżość, nie wyrzucaj ich. Lekko miękkie jabłko to dobry składnik na kompot, poczerniałe banany doskonale sprawdzą się jako baza do ciasta czy smoothie, a warzywa, które chwile świeżości mają już za sobą, świetnie wzbogacą zupy lub kremy. A może podczas porządków na półkach w ręce wpadła Ci przeterminowana herbata? Skrop torebki olejkiem lawendowym i... włóż je do butów lub między skarpetki w szafie. Będą doskonałym naturalnym odświeżaczem.

Planuj menu na bazie tego, co już masz. Zamiast szukać przepisu, a potem kupować składniki, odwróć kolejność. Najpierw sprawdź, co masz w spiżarni, a potem znajdź przepis. Nie masz pomysłu? Wykorzystaj możliwości sztucznej inteligencji: wpisz w okno chata dokładny opis składników, które masz pod ręką, na przykład: „mam w spiżarni marchewkę, ziemniaki, puszkę pomidorów i kurczaka. Jakie smaczne danie mogę z nich przygotować?”. Odpowiedź może Cię zaskoczyć!

Wykorzystuj resztki kreatywnie. Ostatnie dwie łyżki dżemu? Dodaj go do dressingu, marynaty czy jesienno-zimowej herbaty. Stare przyprawy, które wywietrzały i straciły aromat? Zrób z nich naturalne odświeżacze powietrza, wykorzystaj do kreatywnych zabaw z dziećmi lub sporządź z nich domowy peeling.

Chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak skutecznie przeorganizować swoją kuchnię, zaplanować zakupy i posiłki oraz wprowadzić zasady zero waste w praktyce? Przeczytaj nasz najnowszy raport, pełen inspiracji, praktycznych porad oraz sprawdzonych trików, które pomogą Ci zamienić spiżarnię w miejsce sprzyjające mądremu gotowaniu i oszczędzaniu. Dołącz do tej pozytywnej zmiany i zacznij działać razem z nami!